...::: IMPERIUM ROMANUM :::...

Magnecjusz Antonius

Archeologowie odkryli najstarszą cywilizację Europy - napisał dziennik "The Independent". Według niego, europejska cywilizacja o dwa tysiące lat poprzedza egipskie piramidy.

Jak twierdzi gazeta, ponad 150 gigantycznych budowli, które powstały około 7 tysięcy lat temu, zlokalizowano wśród pól i miast dzisiejszych Niemiec, Austrii i Słowacji.

Dziennik tłumaczy, że świątynie skonstruowano z ziemi oraz drewna, otaczały je rozciągające się na około kilometr wały i palisady. Ich twórcami był lud mieszkający we wspólnych, dochodzących nawet do 50 metrów długości domach, zgromadzonych w pokaźne osady - pisze dalej. Jak dodaje, istnieją dowody, że ich gospodarka opierała się na hodowli bydła, owiec, kóz i świń.

"Independent" wskazuje, że cywilizacja ta przetrwała około 200 lat, a odkrycie jest na tyle "świeże", że jeszcze jej nie nazwano.

Dziennik podkreśla, że zrewolucjonizuje to dotychczasową naukę dotyczącą prehistorycznej Europy - do tej pory przypuszczano, że monumentalne budowle pojawiały się w Europie dużo później niż Mezopotamii czy Egipcie.

[onet.pl]

Marganes el-Hatur

Jako osoba posiadająca pewną wiedzę w zagadnieniu, które zostało w tym poście poruszone muszę się odezwać.
1. Independent twierdzi, że ma to 7 tys. lat - czyli 5tys lat p.n.e. - jakie to daty? Kalibrowane? Bo jak nie to odejmijmy jeszcze jakieś 1,5 -1 tys. lat.
2. Gospodarka - jak dla mnie typowy neolit.
3. Na jakiej podstawie wysnuto teorie o świątyniach?
4. 200 lat trwania cywilizacji? Czy ci ludzie mają choć trochę pojęcia o sposobach datowania?
5. Ostatnie i najbardziej drażliwe: MEGALITYZM POWSTAŁ WCZEŚNIEJ NIŻ EGIPSKIE PIRAMIDY. Budowle megalityczne np: Newgrange (Irlandia), Stonehenge, świątynie na Malcie - to wszystko jest starsze niż rozwijajace się cywilizacje blsikowschodnie.

Magnecjusz Antonius

Hmmm... szczerze mówiac, za bardzo wypowiadać się nie moge, bo nie dysponuję wystarczajacą wiedzą z tego zakresu Wink

Tak przy okazji, to witam nowego Forumowicza Smile

Mater castrorum

Zgadzam się z Marganesem el-Hatur. Na pewno informacja w onecie jest dość okrojona i napisana dla wszystkich, bez wchodzenia w szeczegóły. Ale co to znaczy:

Marganes el-Hatur

A propos hasła "cywilizacja".
Za kulturę na poziomie cywilizacji określa się takie ugrupowanie społeczne które musi spełnić kilka warunków:
-zorgnizowane życie miejskie (proszę zwrócić uwagę na slowo "zorganizowane")
-monumentale obiekty sakralne
-handel
-organizacja społeczna
- i najważniejsze PISMO.

Czy mamy tu do czynienia z pismem? Niektóre rysunki z grobów korytarzowych (dla mnie jest to bardzo niepojęta teoria trochę) uważa się za jakiś rodzaj pisma. Trochę to mocno naciągane, ale wielu jest pseudo-naukowców w postaci Ericha von Danikena.
Za pierwszą cywilizację (czyli taką która spełnia wyżej wymienione przez mnie czynniki) uważa się jak narazie jeszcze Egipcjan i miasta Mezopotamii. Są jeszcze społeczności z Mohendżo Daro i Harappa - ale tutaj to bym troszkę uważał.

A wspomniany przez Ciebie drogi "Mater castrorurm" Krzak i jego Megality Świata. Proponowałbym zapoznać się z jego wcześniejszą książką "Megality Europy", książki Marii Gimbutas o religii Wielkiej Matki, Eliadego, Renfrew, Childe'a, i wielu wielu innych badaczy.[/b]

Mater castrorum

Oczywiście, są różne definicje cywilizacji. Naukowe i popularne. Ale autorzy artykułu muszą konsekwentnie stosować jedną.

"Megality świata" nie są oczywiście jedyną ani najważniejszą pozycją. Wymieniłam ją, ponieważ jest dość łatwo dostępna dla szerszego grona i dotyczy właśnie całego świata.

PS Jestem kobietą Wink

Marganes el-Hatur

A dyć nie zauważylem. Sorki za małą pomyłkę.

Prace Krzaka mają jeszcze jeden dość duży plus - obfitują w ilustracje.

Owszem są różne defnicje cywilizacji - tylko to co ja przedstawiłem powinno się odnosić do artykułów o tematyce jakby nie było powiązanej z nauką i takie definicje stosuje się w całym światku naukowo-archeologicznym. Od dziennikarzy, którzy tylko szukają materiału na sensację nie ma co tego wymagać. Miałem do czynienia wiele razy z nimi na wykopaliskach i wiem tylko jedno - zawsze wymagaj autoryzacji co do artykułu o stanowisku, bo napiszą wierutne bzdury. Ludzie ci mają w sobie zbyt duże pokłady rozbuchanej fantazji.

Mater castrorum

Co racja to racja. Czasem można pocztać takie zabawne historie... Tylko że jakoś wcale nie chce się śmiać. Może na studiach powinno się robić jakieś ćwiczenia z rozmów z mediami? Ale programy i tak są już napięte. Chociaż czasem to sami prowadzący wykopaliska używają dwuznacznych sformułowań, które są podchwytywnae przez dziennikarzy. Na szczęście nie są to częste przypadki (w każdym razie ja tak wielu nie znam).