Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hagen
Bywalec
Dołączył: 27 Maj 2005
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Pią 21:28, 27 Maj 2005 Temat postu: Julian Wielki |
|
|
Co o nim sądzicie drodzy forumowicze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Magnecjusz Antonius
Pontifex Maximus
Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Południowe prowincje Imperium/Kraków
|
Wysłany: Pią 22:44, 27 Maj 2005 Temat postu: |
|
|
Julian Wielki Jakiś nieznany cesarz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hagen
Bywalec
Dołączył: 27 Maj 2005
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Sob 12:41, 28 Maj 2005 Temat postu: |
|
|
Julian Wielki nazywany jest częściej Apostatą ( napewno znasz go cesarzu pod tym właśnie przydomkiem) czyli odszczepieńcem ponieważ porzucil wiare chrześcijańską na rzecz kultu starych bóstw. Był on cezarem w latach 355-363, ocalił z beznadziejnej sytuacji Galie, która była pustoszona przez plemiona barbarzyńskie. Julian pokonał ich wodza Chnodomara w bitwie pod Argentoratum 357r., następnie już po śmierci swego współrządcy Konstancjusza II najechał Persje. Dobrze zapowiadającą się kampanie przerwała śmierć cezara, który zginął podczas ataku Persów na tylnią straż jego armii, miał wtedy 31 lat. Julian był wg mnie jedną z największych postaci w dziejach cesarstwa, szkoda że zginął w tak młodym wieku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnecjusz Antonius
Pontifex Maximus
Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Południowe prowincje Imperium/Kraków
|
Wysłany: Sob 13:14, 28 Maj 2005 Temat postu: |
|
|
Aaa... oczywiście - Juliana Apostatę, kojarzę jak najbardziej Przyznam, że po prostu pierwszy raz spotykam się określeniem 'Wielki'.
Również uważam, że był bardzo dobrym cesarzem - wszechstronnie wykształcony, filozof (zwolennik neoplatonizmu; studiował, z tego co pamiętam u Maksymusa z Efezu) i przede wszystkim świetny wódz. W Gali, rzeczywiście nieźle dokopał Frankom i Alemanom. Kilka ciosów i juz siedzieli spokojnie A co najważniejsze, na zachodniej granicy, znów stacjonowała armia. Sprawą sporną jest fakt, czy to on sam zbuntował sie przeciwko władzy Konstancjusza, czy też może został do tego popchnięty przez legiony, które ogłosiły go Augustem. Osobiście skłaniałbym się w stronę tej drugiej opcji...
Kwestia religii. Prawda, że dążył do przywrócenia panującego stanowiska kultu pogańskiego, przez wprowadzenie dawnej religii Greków ( z pewnymi zmianami). Pozbawił duchowieństwo chrześcijańskie przywilejów, uzyskanych po edeykcie medilolańskim; zakazał im nauczania w szkołach. Jednakże, ogłosił również dekret o powszechnej tolerancji religijnej. A jak piszę historyk Eutropiusz:
"Religię chrześcijańską prześladował, wstrzymując się jednak od rozlewu krwi. Pod niejednym względem był podobny do Marka Aureliusza, z którym nawet usiłował współzawodniczyć"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aulus Cornelius Cossus
Bywalec
Dołączył: 27 Maj 2005
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Domachowo
|
Wysłany: Sob 13:39, 28 Maj 2005 Temat postu: |
|
|
A ja cenię go za jego poglądy filozoficzne, jako że się zagadnieniami filozofii interesuję troszkę Tak na marginesie to ciekawe jak to się dzieje, że różni ludzie całkowicie inaczej potrafią interpretować cudze myśli. Julian np. był zwolennikiem neoplatonizmu i z powodu tej orientacji filozoficznej powrócił do wiary w pogańskich bogów, Augustyn Aureliusz natomiast po wpływem tego samego prądu porzucił manicheizm i przeszedł na chrześcijaństwo. Zastanawiające, nie sądzicie ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hagen
Bywalec
Dołączył: 27 Maj 2005
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Sob 17:15, 28 Maj 2005 Temat postu: |
|
|
Na Augustyna i Juliana wielki wpływ wywarli ich nauczyciele. Augustyn był zafascynowany wywodami arcybiskupa Mediolanu Ambrozjusza- największego propagatora chrześcijanstwa tamtych czasów, natomiast Julian uwielbiał słuchać nauk Libaniusza oraz Maksymusa z Efezu a więc ludzi związanych z pogaństwem.Te wybitne jednostki ukształtowały charaktery naszych bohaterów. Być może gdyby Julian kształcił się pod opieką arcybiskupa Mediolanu to dzisiaj nikt nie nazywałby go odszczepieńcem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnecjusz Antonius
Pontifex Maximus
Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Południowe prowincje Imperium/Kraków
|
Wysłany: Sob 20:18, 28 Maj 2005 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Hagenem - wpływ mistrzów był ogromny. Ukształtował poglądy obu wymienionych osób. Nie można zapominać, że św. Augustyn w latach młodości, zanim trafił do Mediolanu - korzystał intensywnie z życia , jak to patrycjusze w tamtych czasach Dopiero pod wpływem kazań biskupa Ambrożego, zdecydował się przejść na chrześcijaństwo i razem ze swoim synem przyjął chrzest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
innuendo
Civis romanus
Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:55, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hagen napisał: | Na Augustyna i Juliana wielki wpływ wywarli ich nauczyciele. Augustyn był zafascynowany wywodami arcybiskupa Mediolanu Ambrozjusza- największego propagatora chrześcijanstwa tamtych czasów, natomiast Julian uwielbiał słuchać nauk Libaniusza oraz Maksymusa z Efezu a więc ludzi związanych z pogaństwem.Te wybitne jednostki ukształtowały charaktery naszych bohaterów. Być może gdyby Julian kształcił się pod opieką arcybiskupa Mediolanu to dzisiaj nikt nie nazywałby go odszczepieńcem |
Przepraszam, że zwrócę uwagę, jednak nie Ambrozjusz a Ambroży i nie Libaniusz a Libanios Ja jeszcze nie poznałam tej magii, którą ma w sobie Julian. Wielu bowiem go chwali. Julian był niewątpliwie inteligentny. Sam fakt, iż zabierał ze sobą książki o czymś świadczyć musi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnecjusz Antonius
Pontifex Maximus
Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Południowe prowincje Imperium/Kraków
|
Wysłany: Czw 0:53, 07 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zachęcam i to gorąco. Jest to niezwykle ciekawa i interesujaca postać. Można by rzec, postać z innej epoki. Osoba, która urodziła się w nie tych czasach, co powinna. Wszechstronnie wykształcony, filozof, mówca, pisarz i poeta. Można powiedzieć, prawdziwy człowiek antyku Julian należy do mojej ścisłej czołówki najlepszych cesarzy, obok Oktawiana, Wespazjana, Trajana, Marka Aureliusza, Aureliana i Konstantyna I.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flavius Aetius
Stały użytkownik
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:02, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Racja, Iulianus urodził się niewątpliwie w czasach, w których jego talenty nie mogły zostać wykorzystane w pełni, poza tym rządził zbyt krótko, aby stać się istotną postacią w galerii rzymskich cesarzy. Na jego korzyść należy mu przypisać gruntowne wykształcenie oraz doświadczenie zdobyte podczas funkcjonowania jako jeden z cezarów, natomiast niewątpliwym błędem było konsekwentne odrzucanie chrześcijaństwa (choć słynne "cognomen" Apostata uważam z kolei za wielkie nadużycie drugiej strony) oraz niedostrzeżenie potencjału chrześcijaństwa w cesarstwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magnecjusz Antonius
Pontifex Maximus
Dołączył: 25 Maj 2005
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Południowe prowincje Imperium/Kraków
|
Wysłany: Nie 0:51, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadza się - nie rządził zbyt długo, ale mimo to zapisał się na kartach historii Rzymu, jako wybitna postać. W okresie poprzedzajacym objęcie przez niego godnosci augusta, jako cezar miał spore sukcesy w walkach z Alamanami w Galii. Z tego co pamiętam, to chyba i z kilka razy za Ren się przeprawiał. Potem jako jedyny władaca imperium, także prowadził udaną kampanię, tym razem na Wschodzie, którą przerwała jego nagła śmierć w wyniku odniesionych ran.
Ciekawostką jest fakt, że Julian był wychowany w środowisku chrześcijańskim i był gorliwym wyznawcą tej religii, ale będąc w Atenach zetknął się z pismami wybitnych przedstawicieli filozofii neoplatońskiej. Pod ich wpływem zaczął stopniowo odchodzić od swej wiary, na rzecz kultów helleńskich. Słusznie stwierdzasz, że nadanie mu przydomka "apostata" jest w pewnym stopniu nadużyciem. Julian nigdy nei prowadził krwawych prześladowań, nigdy nie skazywał tez nikogo na śmierć z powodu wiary w Chrystusa. Dążył raczej do powszechnej tolerancji i wzajemnego poszanowania wyznań, bez forowania jakiejkolwiek religii. Powiedziałbym, iż chciał osiagnąc stan równowagi w sprawch religijnych - o ile nie jest to nadużycie takiego stwierdzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|